Myślę, że z łatwością wymienisz główne źródła stresu dla dziecka. Przyjdzie Ci na myśl stres związany z chęcią wymuszenia nowej zabawki w sklepie, kłótnia z rówieśnikiem lub rodzeństwem, próba oduczenia jakiś zachowań czy nowe wyzwania życiowe, jak pierwszy dzień w przedszkolu i szkole.

Istnieje jednak szereg źródeł stresu, których nie postrzegamy w kategoriach stresu. Zapytani o stres, czy to dziecka, czy nawet swój, odpowiemy, że no może, może trochę, ale w sumie to…nie. Tymczasem, nasze ciała postrzegają stres odmiennie, niż my sami, choć za wszelką cenę chcemy ten stres zracjonalizować i zbagatelizować. Nasze organizmy nie dają się jednak oszukać.

Dlatego dzisiaj zestawienie czym jest stres dla organizmu. Nie tym, co Ty myślisz, co nim jest, ale tym, czym realnie jest dla organizmu dziecka. Również dla Twojego organizmu, bo stres to stres. Te same punkty mają bowiem znaczenie również dla Ciebie.

Dzisiejszy temat nie jest po to, żeby Cię zestresować, ale po to, abyś mogła lepiej zrozumieć swoje dziecko. Żebyś wiedziała i umiała odpowiednio zareagować, umożliwiając dziecku odpowiednie warunki do zredukowania nagromadzonego w nim stresu. Żebyś tą wiedzą umiała odwracać zamknięte koło. Bo choć coś jest niewidoczne dla naszego lub niedostępne dla naszego rozumienia, nie oznacza, że tego nie ma.

Pytacie mnie o odporność dzieci. Jak radzić sobie z ich chorowaniem, co jeść, czego unikać, co suplementować. Wszystkie informacje, które znajdujesz na tym blogu, to informacje zdobyte w ciągu kilku lat zdobywania wiedzy i weryfikowania tej wiedzy w praktyce.

Jednak musicie pamiętać, że organizm to całość. To dieta (jako sposób żywienia), to unikanie toksyn, to uzupełnianie niedoborów, to minimalizowanie leków i pobudzanie organizmu do wyzwolenia własnych sił obronnych. Ale na organizm ogromny (naprawdę ooogromny) wpływ ma stres. Z tym, że tym stresem, mogą być czynniki, których nigdy nie postrzegałaś w kategoriach stresu.

I tu możesz znaleźć odpowiedź dla swoich wątpliwości. Jeśli dbasz o wszystkie elementy zdrowia swojego dziecka, ale wciąż nie jesteś zadowolona z efektów, to poniższe zestawienie może pomóc zrozumieć Ci, że choć Tobie wydaje się inaczej, to jednak stres może być czynnikiem obciążającym dla Twojego dziecka. Nie wymieniam głównego źródła, czyli nerwów, bo to źródło oczywiste.

Test oddechowy helicobacter pylori kraków

Stres. 20 źródeł, których pewnie nie łączysz ze stresem

1. Niedobory witamin

2. Uderzenie się

3. Zanieczyszczenia powietrza i wody

4. Hałas

5. Pole elektromagnetyczne (tv, tablet, telefon) 

6. Nadmiar bodźców

7. Brak świeżego powietrza

8. Brak słońca to też stres.

9. Wady postawy

10. Infekcje bakteryjne, wirusowe, grzybicze

11. Nadmierne ambicje

12. Pesymistyczne patrzenie na świat

13. Chemia w żywności

14. Alergia

15. Problemy z gospodarką cukrową (insulinooporność, hipoglikemia, hiperglikemia)

16. Nadmierny wysiłek fizyczny to stres dla organizmu, ale jego zupełny brak również.

17. Opuszczanie posiłków, głodówka

18. Choroby przewlekłe to także stres

19. Niedosypianie, brak wystarczającej ilości snu

20. Nadmiar kalorii ale niedobór kalorii, również

I jak? Czy jakiś punkt z powyższej listy zaskoczył Cię? Czy teraz łatwiej będzie Ci zobaczyć całościowy obraz swojego dziecka? Zrozumieć dlaczego znowu jest chore, albo dlaczego wieczorem marudzi i na nic nie ma ochoty? Może łatwiej będzie Ci wyłączyć telewizor czy odłożyć tablet i pozwolić dziecku wyciszyć się? Przygasić światła, ściszyć głos, zrozumieć. Zrobić magnezową kąpiel i kolację pełną odżywczych składników, z pysznym gryczanym, bezglutenowym chlebem. Zrozumieć kiepski humor i marudzenie, przeczytać bajkę tuląc i odganiając stres. A na koniec pozwolić zasnąć na tyle wcześnie, żeby mały maruda wstał z uśmiechem na ustach.

To są małe, z pozoru nic nie znaczące czynności. Ale jeśli przyglądniesz się wnikliwie liście powyżej, zauważysz, że Twoje dziecko jest bombardowane czynnikami wywołującymi stres, nieustannie. Zwłaszcza w obecnych czasach, w których ilość docierających do nas bodźców, możliwości i ambicji, czasami wykracza ponad normę.

Odpoczywać też trzeba umieć. Zwolnić i wyciszyć się również. Choć w dzisiejszych czasach to nie do końca akceptowalne. Pomimo tego, ile mówi się o potrzebie zachowania równowagi.

Na koniec jeszcze stres w Twoim kontekście. Zwłaszcza, jeśli borykasz się z trudnością z utratą wagi, bądź czujesz, że Ty przed urodzeniem dziecka, a Ty obecnie, to dwie różne osoby.

Masz prawo tak się czuć droga Mamo.

 

 

Masz prawo mieć problem ze zrzuceniem wagi i masz prawo mieć wszystkiego dość. Spójrz na listę powyżej jeszcze raz i odnieś ją tym razem do siebie. Zobacz ile robisz dla innych, a ile dla siebie. Jakim kosztem? Kosztem snu, kwadransu leżenia do góry brzuchem, czy może spaceru, na który masz ogromną ochotę już od dłuższego czasu? Zobacz, że to też stres dla Twojego organizmu. Zapominanie o sobie i zaprzeczanie swoim potrzebom, to też stres.

O odchudzaniu będzie więcej innym razem, ale chciałabym, żebyś zobaczyła, że to kolejne zamknięte koło. Stres powoduje wzrost kortyzolu, ten z kolei (trwający długotrwale) zaburza pracę nadnerczy, zaburzona praca nadnerczy powoduje zaburzenia gospodarki hormonalnej, te z kolei zaczynają się objawiać trudnością z utrzymaniem wagi i tyciem. Tkanka tłuszczowa zwiększa natomiast stany zapalne, które ponownie powodują…stres. I tak w kółko.

Dlatego nigdy nie zapominaj, że organizm jest całością. Nie wystarczy kilka tabletek na jedno i kilka na drugie. Kluczem jest zrozumienie całości. Potem jest już prawie z górki;)

Ściskam mocno i życzę Wam pełnego spokoju dnia.

Źródła zdjęć: 1, 2, 3