Ćwiczysz, żywisz się zdrowo, wspomagasz swój organizm witaminami i minerałami, a wciąż nie możesz schudnąć. Wciąż zadajesz sobie pytanie dlaczego nie mogę schudnąć? Dlaczego nie mogę schudnąć skoro tak mocno się staram i tak wiele robię, aby być szczupłą? Dzisiaj odpowiedź na to pytanie, nieco z przymrużeniem oka. Może w podanych typach odnajdziesz cząstkę siebie? Bogatsza o wiedzę o samej sobie, będziesz mogła wprowadzić odpowiednie zmiany, które w konsekwencji może pomogą Ci schudnąć? Doskonale wiem, że problemy z otyłością to często węzły gordyjskie. Nie łatwe do rozwiązania i wydające się nie mieć końca. Ale dzisiaj o otyłości trochę inaczej, bo od strony czynników psychologicznych.

O co chodzi?

O to jakim jesteś zżeraczem. Jeśli nim w ogóle jesteś. A może jest nim ktoś z Twoich bliskich, komu chcesz pomóc schudnąć i uświadomienie mu rządzących nim mechanizmów, pomoże mu zapanować nad procesem „zżerania”?

Poniżej kilka typów, które w podręcznikach dietetyki i coachingu dietetycznego są określane jako czynniki psychologiczne i behawioralne osób otyłych. Nic bardziej mylnego. Zachowania spośród opisanych typów, to czynniki, które możesz zaobserwować gołym okiem u wielu osób, niekoniecznie otyłych. Często tego typu zachowania mogą uniemożliwiać schudnięcie właśnie u osób, które paradoksalnie mają niewielką ilość tłuszczu do spalenia. Dlatego uważam, że świadomość ich istnienia, może być bardzo pomocna, kiedy starasz się schudnąć.

Typ 1: nocni szperacze

Nocny szperacz budzi się w nocy poszukując żywności. Je przypadkowe produkty. Do tej grupy zaliczają się również ci, którzy jedzą duży posiłek w godzinach wieczornych w celach „nasennych”. Nocny szperacz w ciągu dnia odżywia się nieregularnie, spożywa mniej posiłków niż trzy w ciągu dnia. Często pomija śniadanie lub podwieczorek. Nocny szperacz to osoba, której życie obfituje w stresy, może być również uzależniony od innych używek.

Jak możesz sobie pomóc jeśli jesteś nocnym szperaczem?

 

W tym typie pomocne może być zbilansowanie diety w ciągu dnia. Pełnowartościowe, regularne posiłki w ciągu dnia pomogą zaspokoić zapotrzebowanie kaloryczne tak, żeby organizm nie domagał się tego, czego zabrakło mu w ciągu dnia. Istotne będzie to, żebyś nie pomijała posiłków w ciągu dnia. Jeśli szperanie w poszukiwaniu jedzenia napędza stres, warto poszukać form jego zredukowania, które będą działały konkretnie na Ciebie. Aktywność fizyczna zawsze rozładowuje napięcie. Pomocna może być miła kąpiel, dobra lektura, spacer, spotkanie w gronie osób, z którymi dobrze się rozumiesz, lekkie kino. Wprowadzenie kilku zmian może spowodować, że nocne szperanie odejdzie w zapomnienie, a Tobie uda się schudnąć.

Typ 2: zjadacz konwersyjny, emocjonalnie uzależniony od jedzenia

W tym typie, jedzenie jest używane do blokowania lęku, depresji, gniewu, jako substytutu dla przyjaźni, miłości, uznania albo pocieszenie za niepowodzenie. W tym typie ilość przyjmowanego jedzenia jest zazwyczaj bardzo duża. Znajdą się tutaj osoby, które często jedzą w ukryciu, a do posiłku nie siadają przy stole.

W tej grupie można odnaleźć dzieci z problemem otyłości. Nawyk „zajadania” emocji bardzo łatwo wykształcić od najmłodszych lat.

Znudzone, wściekłe, rozżalone czy smutne dziecko najłatwiej uspokoić, uciszyć czy pocieszyć ciasteczkiem włożonym w rączkę. Dlatego, kochana Mamo, zobacz jaką masz potężną moc w kształtowaniu nawyków żywieniowych Twojego dziecka. Mówiąc, że to rodzice uczą dziecko radzić sobie z emocjami, nie chodzi o uciszenie go jedzeniem, bo taki właśnie dostaje przekaz dostając ciasteczko w rękę kiedy głośno wyraża swój sprzeciw. W dorosłym życiu zamiast pójść pobiegać czy pobyć samemu żeby rozproszyć złość, sięgnie po znany mu sposób i po prostu zapcha smutki jedzeniem.

A to, jak wiemy, przynosi tylko krótkotrwały efekt. Jedzenie powinno być neutralne. Powinno odżywiać ciało i zapewniać nam zdrowie, siłę i chęć do działania. Nie powinno służyć do odreagowania emocji. Twojemu dziecku również nie powinno się z nimi kojarzyć.

Jak możesz sobie pomóc jeśli jesteś emocjonalnym zżeraczem?

 

Ten typ to trudny orzech do zgryzienia. Pomocna może okazać się psychoterapia, odkrycie i nazwanie kierujących Tobą lęków i emocji. Kluczem będzie zrozumienie, w których momentach dochodzi do emocjonalnego jedzenia, co działo się przed jego wystąpieniem i jaka emocja wywołała potrzebę jedzenia. Możliwość uchwycenia takiej emocji, może być pomocne dla takiego pokierowania swoimi działaniami, aby zapobiegać stresującym sytuacjom, które mają przeważający wpływ na jej występowanie. Odpowiednia autorefleksja może pomóc zapanować nad odruchem jedzenia. Uświadamiasz sobie co się dzieje, dzięki czemu jesteś w stanie przekierować działanie na inną czynność, która umożliwi Ci odreagowanie emocji. Innym, dobrym sposobem, może okazać się zastąpienie jedzenia, żuciem. Chcąc, nie chcąc, opanowanie swoich emocji jest kluczem do tego, żeby schudnąć.

Typ 3: wypijacz płynów, inaczej dipsomania

Wypijacz płynów zamiast jeść-pije. Wypija hektolitry kawy, napojów gazowanych i soków. Napoje powodują, że nie odczuwa głodu, ale w rzeczywistości nie odżywiają one jego organizmu. Kalorie w płynnej postaci uzupełnia się zaskakująco szybko. Równie łatwo o przekroczenie dobowego zapotrzebowania kalorycznego. Dieta wypijaczy płynów jest niedoborowa pod względem białka, witamin i minerałów oraz błonnika. A niedożywiony organizm będzie się bronił przed oddaniem swoim zapasów tłuszczu. Wypijacz płynów to typ często spotykany wśród osób nadużywających alkoholu i tych, które stale są pod wpływem stresu.

test oddechowy helicobacter kraków

Jak możesz sobie pomóc w tym przypadku?

 

Jeśli zależy Ci na tym żeby schudnąć i na tym, żeby być zdrowym, aktywnym człowiekiem, musisz jeść. Warto dobrze zbilansować dietę pod kątem dostarczanego białka i błonnika, które zapewnią sytość i nie pozostawią miejsca na aż tak dużą ilość płynów. Świadome ograniczenie wypijanej kawy i zastąpienie soków i napojów- wodą, może przynieść spektakularne efekty. Kluczowe będzie również trzymanie się stałych godzin przeznaczonych na posiłki, tak aby pozbyć się starych nawyków.

Typ 4: binge-eaters czyli zjadacze paroksyzmalni

W tym typie problemem jest ilość przyjmowanego jedzenia. Charakteryzują go nagłe, niepoddające się kontroli napady żarłoczności, występujące 3-4 razy w miesiącu. Żarłoczność wywołują zazwyczaj konkretne emocje – agresja, gniew, depresja, stres. Pomiędzy napadami ilość przyjmowanego jedzenia jest prawidłowa. Jeśli ten typ charakteryzuje Ciebie, to wiedz, że 75% osób z tym zaburzeniem, to kobiety.

Jak przeciwdziałać napadowej żarłoczności i schudnąć?

 

Planowanie z wyprzedzeniem posiłków oraz sposobów odreagowania emocji może zmniejszyć częstotliwość i natężenie paroksyzmów głodu. Wprowadzenie aktywności fizycznej może być dobrym pomysłem na rozładowanie pojawiających się negatywnych uczuć. Jeśli to nie pomoże, to warto żebyś rozważyła pomoc terapeuty.

Typ 5: tradycyjny zjadacz nadmiernych ilości pokarmu

Zjadacz tradycyjny odnajduje w jedzeniu bezpieczeństwo, miłość rodzinną, nawiązanie do dzieciństwa. Jedzenie osiąga wartość symboliczną. To osoby wychowane w rodzinach, w których dominowały trzy, główne i duże, posiłki oraz dodatkowe przekąski. Próba zmian przyzwyczajeń może powodować sprzeciw rodziny. Do tego typu można zakwalifikować 15% ludzi borykających się z nadmiarem kilogramów.

Co możesz zrobić z tym typem aby dać sobie szansę żeby schudnąć?

 

Przyzwyczajenie do niekorzystnych schematów nie oznacza złych intencji. Może mama, babcia czy tata tak zostali nauczeni i inaczej, niż dobrym obiadem, nie potrafią okazywać uczuć? Co możesz zrobić? Kluczem do sukcesu będzie edukacja całej rodziny.Wspólna wizyta całej rodziny u dietetyka. Udział w warsztatach, szkoleniach ze zdrowego żywienia. Wiedza to zawsze punkt wyjścia. Zrozumienie pewnych mechanizmów, uzmysłowienie sobie konsekwencji działań, kaloryczności pewnych potraw, ilości dodawanego cukru i tłuszczu, może spowodować pozytywne zmiany, jako naturalną kolej rzeczy. Innym, pomocnym sposobem, może być zaproponowanie innych form bliskości. Razem można być ze sobą nie tylko jedząc. Można wspólnie spacerować, zwiedzać, grać, tańczyć, śpiewać czy..pić herbatkę. Albo szkolić się z zasad zdrowego żywienia;) We wszystkich tych aktywnościach jest możliwość okazywania sobie uczuć, zastępując okazywanie ich sobie poprzez jedzenie. Wspólne posiłki warto również nieco odchudzić. Zastąpić śmietanę mleczkiem kokosowym, ciężkie sałatki, lekką sałatą z dodatkiem oliwy z oliwek. Wspólne biesiadowanie to również okazja do wypróbowania nowych przepisów, na przykład na pyszny chleb bezglutenowy. W konsekwencji schudnąć może cała rodzina.

Typ 6: żarłocy okolicznościowi

To mój ulubiony typ. Mam wrażenie, że to nasz typ narodowy. Święta, święta i po świętach. Każda okazja jest dobra, żeby móc się napić i zjeść coś dobrego. I ta w święta, i ta po świętach. A dieta? Wiadomo. Od poniedziałku. Kiedy je okolicznościowy żarłok? Zawsze wtedy, kiedy jest dostęp do pokarmu. Widok i zapach pokarmu na przyjęciu wywołuje wzmożone pobieranie pokarmu. Wydaje Ci się bliskie? Mnie bardzo! Na żarłoka okolicznościowego można przymknąć oko, pod warunkiem, że okazji do jedzenia nie jest za wiele. Ale jeśli ten typ żarłoczności dotyczy osób o aktywnym życiu towarzyskim i zawodowym, z częstymi podróżami, to może pojawić się problem.

Jak schudnąć borykając się z tym problemem?

 

Świadomie. Zwlekając z nałożeniem sobie jedzenia, warto zastanowić się na co dokładnie masz ochotę i w jakim stopniu jesteś rzeczywiście głodna. Pomocne będzie zachowanie estetyki jedzenia, zwłaszcza jeśli mamy dostęp do szwedzkiego stołu. Nakładając kopiec kreta możesz nie zapanować nad ilością przyjętych kalorii. Ale pilnując żeby posiłek ładnie prezentował się na talerzu, pomoże Ci uświadomić sobie, że zjadłaś już pełną porcję posiłku. Ewentualnie, rosnąca wokół Ciebie ilość kolejnych talerzy, może spowodować otrzeźwienie w dobrym momencie. Jeśli natomiast będzie już za późno i wstaniesz od stołu pełnego talerzy, z uczuciem paskudnego przejedzenia, rodem z pierwszych wakacji all inclusive…to bądź uważna i zastanów się jak teraz się czujesz. Jakie emocje Ci towarzyszą? Może następnym razem, przy stole pełnym jedzenia, będziesz chciała uniknąć tych właśnie odczuć, które zapamiętasz. Systematyczne, nadmierne przyjmowanie nadmiaru kalorii podczas imprez okolicznościowych, skutecznie będzie Ci uniemożliwiało schudnięcie, nawet jeśli na co dzień, trzymasz dietę.

 

Dlaczego warto znać te typy kiedy zależy Ci na tym żeby schudnąć?

Dlatego, że wiedza o sobie, o swoich zachowaniach, o emocjach, które nami sterują, to krok do pozytywnych zmian. Wierzę, że jeśli znajdziesz siebie lub swoich bliskich w przytoczonych żarłocznościach, będzie Ci łatwiej nad tymi żarłocznościami zapanować.

Może pochylona nad garnkiem, wyjadając zupę wprost z niego, tuż po wizycie teściowej, pomyślisz: hola hola. Toż to binge eatining. Jem, a tak naprawdę to się wściekam na swoją teściową. I to będzie moment ku zmianom.

Serdecznie Ci tego życzę i koniecznie daj znać, czy tekst był dla Ciebie pomocny.