Mikroflora jelit ma ogromne znaczenie w profilaktyce zdrowotnej. Na nią z kolei ma wpływ zdrowa, nieprzetworzona dieta, pełna warzyw i owoców. Unikanie fast foodów, gotowych produktów i nadmiaru leków. Umiejętność radzenia sobie ze stresem lub jego unikanie.

Wiadomo, że wszystko to jest czasami niezwykle trudne do osiągnięcia. Zwłaszcza gdy dotyczy rodziców małych dzieci. Czasami pomimo naszych starań, zdrowa dieta nie jest wystarczająca. I jest to czas, w którym mikroflora jelit potrzebuje wsparcia. I dla dobra dziecka, warto sięgnąć po dobre probiotyki.

Mikrobiom, ekosystem jelitowy, bakterie jelitowe i mikroflora jelit to określenia żyjących w jelitach każdego człowieka mikroorganizmów. Ciało dorosłego człowieka zawiera ich aż dwa kilogramy. Bakterie jelitowe wpływają na każdą komórkę organizmu.

Całkowite wyjałowienie jelit z tych małych sprzymierzeńców, grozi śmiercią. Ich bogactwo natomiast, różnorodność i obfitość sprzyja zachowaniu zdrowia. Zaburzona mikroflora uważana jest w świetle najnowszych badań, za jeden z istotnych czynników aktywujących rozwój chorób cywilizacyjnych.

10 sytuacji wymagających wprowadzenia probiotyków Twojemu dziecku:

1. Antybiotykoterapia

Antybiotyki działają na oślep. Niszcząc bakterie chorobotwórcze muszą zniszczyć również dobre bakterie bytujące w jelicie. W tym czasie warto podawać dziecku probiotyki z dwóch względów. Aby uzupełniać dobre bakterie i aby zapobiegać wystąpieniu biegunki poantybiotykowej. W celu zapobiegawczym biegunki dobrze sprawdza się Saccharomyces boulardii.

Po zakończonej kuracji antybiotykiem warto włączyć dziecku probiotyki wieloszczepowe (czyli składające się z kilku szczepów bakterii), dzięki czemu odbudowanie flory bakteryjnej będzie przebiegało szybciej. Po zakończonej antybiotykoterapii warto kontynuować suplementację probiotykami przez okres trzech miesięcy.

Jak wybrać dobry probiotyk?

2. Przebyte infekcje wirusowe

Probiotyki, dostarczając dobrych bakterii, zmniejszają przepuszczalność bariery jelitowej. Im więcej dobroczynnych bakterii tym bogatsza mikroflora oraz lepsza bariera ochronna przed wirusami i innymi patogenami.

3. Przebyte choroby

Większość chorób pociąga za sobą konieczność przyjęcia leków, które mają określone konsekwencje zdrowotne, a im dłuższe ich stosowanie, tym większa szkody odczuwa mikroflora. Leki dostępne bez recepty, stosowane regularnie, również mają negatywny wpływ na mikrobiom.

Idealnie byłoby, gdyby ilość podawanych dziecku leków, była minimalna czyli w ilości niezbędnej. Już kilka pytań zadanych lekarzowi może spowodować, że lekarz zaproponuje inną drogę do odzyskania zdrowia. Przeczytaj: 9 pytań do lekarza, które mogą uchronić Twoje dziecko przed antybiotykiem.

4. Stres

Mikroflora jelit cierpi kiedy organizm jest narażony na działanie dużego lub przewlekłego stresu. Stres i emocje ogólnie są potężnym immunomodulatorem.

Te negatywne będą sprzyjać chorobom: stres, tęsknota, żal, wstyd. Te dobre natomiast, jak radość, poczucie przynależności, satysfakcja, miłość będą żelazną zbroją, broniącą Twoje dziecko przed patogenami.

Wyobraź sobie teraz swojego przedszkolaka albo dumnego ucznia. Czy oczami wyobraźni widzisz jego emocjonalność? Z iloma nowych sytuacji musi się zmierzyć, ile razy odczuwa negatywne emocje, a wie, że nie może ich wyrazić?

Emocjonalność Twojego dziecka, nagromadzenie nowych i potencjalnie stresujących sytuacji, to Twoje drogowskazy mówiące Ci czy mikroflora potrzebuje ochrony. Ochroniona mikroflora natomiast, zapobiega spadkom odporności.

5. Zwiększona aktywność fizyczna

Jeśli Twoje dziecko dało się wciągnąć w jakiś sport i intensywnie trenuje kilka razy w tygodniu, to również warto włączyć mu probiotykoterapię. Sport, choć zdrowy, to nasila uszkodzenia wolnorodnikowe. Intensywny wysiłek jest stresorem dla organizmu. Dlatego wsparcie flory bakteryjnej będzie w tym przypadku jak najbardziej uzasadniony.

6. Alergia i atopia

Każda alergia czy atopia wymaga wsparcia jelit. Prawidłowa mikroflora jelit to równocześnie lepsza bariera ochronna przed wnikającymi do organizmu alergenami.

Jeśli alergii towarzyszyły leki i maści na receptę, tym większej uwagi wymaga mikroflora i regularne stosowanie probiotyków.

Bogata flora bakteryjna i zdrowe jelita ułatwiają organizmowi lepsze rozpoznanie kto tak naprawdę jest jego wrogiem: pyłek kurzu czy wirus. Choć odpowiedź dla Ciebie jest oczywista, to w przypadku alergii, już nie, bo organizm po prostu się gubi.

test oddechowy helicobacter kraków

7. Choroby autoimmunologiczne

Coraz częściej mówi się, że za chorobami autoimmunologicznymi czają się przeciekające jelita, czyli dysbioza jelit: uboga mikroflora, uszkodzone ścisłe połączenia oraz komórki nabłonka, brak błony śluzowej i w konsekwencji zmniejszona powierzchnia chłonna jelit dla składników odżywczych, a zwiększona przepuszczalność dla patogenów.

Zregenerowanie jelit będzie zwiększało szanse na wprowadzenie choroby autoimmunologicznej w stan reemisji.

8. Problemy z przewodem pokarmowym

Biegunki, wzdęcia, zaparcia, refluks świadczą o potencjalnych problemach w poszczególnych narządach układu pokarmowego.

Bogata mikroflora i sprawnie działające jelita mogą zniwelować dyskomfort w jamie brzusznej, usprawnić trawienie, wchłanianie składników odżywczych i zmniejszyć objawy nietolerancji pokarmowych, jeśli takie mają miejsce.

 

9. Problem z nieprawidłową masą ciała

Od dawna wiadomo, że im uboższa mikroflora, tym większe problemy z utrzymaniem prawidłowej masy ciała. Zwierzęta hodowlane, którym podaje się antybiotyki, mają zubożony mikrobiom jelit i wyższą wagę.

Choć problem z nadmierną masą ciała w żadnym wypadku nie jest zero-jedynkowy, to jednak warto mieć pewność, przynajmniej w tym aspekcie, że mikroflora jelit jest ustabilizowana. Jeśli nadwaga wiąże się z nietolerancjami, co często jest ze sobą powiązane, to tym bardziej probiotykoterapia jest jak najbardziej na miejscu.

10. Profilaktyka

Probiotyki warto stosować również profilaktycznie, mając na względzie to, że bakterie jelitowe mają swoją określoną długość życia.

Nie ma gwarancji, że raz skolonizowane, będą w jelicie już na zawsze. Dlatego tak istotna jest dieta i jakość trybu życia. To wszystko jest bowiem gwarantem rozmnażania się i namnażania się poszczególnych gatunków i szczepów. Czyli to wszystko czym jest mikroflora.

Jeśli stosujesz probiotyki profilaktycznie, możesz suplementować je dziecku w sposób pulsacyjny, czyli: dziesięć dni suplementacji i dwadzieścia dni przerwy.

Pisząc o suplementacji probiotyków, warto zaznaczyć, że najlepszą formą byłaby probiotykoterapia celowana po wykonaniu konkretnych badań, które wskazują, których bakterii jest za dużo, a których za mało.

Probiotyków jednoszczepowych nie łączymy z wieloszczepowymi. Należy zachować między nimi minimum dwie godziny przerwy. Najlepiej probiotyk jednoszczepowy zażyć rano, a wieloszczepowy do kolacji.

W sprzedaży są probiotyki dedykowane niemowlętom i dzieciom. Tym z atopią, tym urodzonym w wyniku cesarskiego cięcia, czy tym, z nietolerancjami lub z innymi problemami przewodu pokarmowego.

Wybierając gotowy preparat pamiętaj, że probiotyki jednoszczepowe są zazwyczaj ukierunkowane na konkretny objaw, a efekt wzbogacania flory bakteryjnej uzyskasz stosując preparat wieloszczepowy. 

Dla przyspieszenia efektu działania probiotyku należy stworzyć środowisko optymalne dla rozwoju spożywanych bakterii. Inaczej mówiąc: mikroflora jelit nie stanie się bogatsza, a stan jelit nie poprawi się, jeśli dieta Twojego dziecka obfituje w żywność przetworzoną.