Niedoczynność tarczycy jest dość specyficzną jednostką chorobową, zwłaszcza z punktu widzenia lekarza. W większości bowiem przypadków, lekarze monitorują jedynie TSH i na tym wyniku opierają swoją diagnozę. Niestety jest to wskaźnik bardzo wrażliwy na okoliczności towarzyszące, zwłaszcza na stres.
Dla dobrej diagnostyki formy Twojej tarczycy, należałoby zbadać, oprócz wspomnianego TSH:
- Ft3
- Ft4
Ft3 i Ft4 w wynikach Twoich badań powinny być przynajmniej w połowie normy. Sytuacją idealną byłaby ta, gdyby wynik wskazywał około 70% normy laboratoryjnej. Jak widzisz więc dopiero te trzy wskaźniki dają nam jakiś konkretniejszy obraz stanu zdrowia tarczycy.
Oprócz standardowych badań, warto monitorować tarczycę pod kątem autoimmunologii. Do tego przydatne są badania:
- a-TPO
- a-TG
- USG tarczycy
Dodatnie przeciwciała a- TPO, a- TG oraz obniżona echogeniczność uogólniona lub ogniskowa w obrazie USG jest potwierdzeniem choroby autoimmunologicznej Hashimoto.
Każdy powinien, przynajmniej raz na dwa lata, zbadać pełen panel tarczycowy, włączając w to USG tarczycy, bo to ono niejednokrotnie wskazuje jako pierwsze pojawiającą się chorobę.
Dzisiaj jednak nie będzie o Hashimoto. Choć ujawnienie choroby poprzedza zazwyczaj subkliniczna niedoczynność tarczycy, a później już tylko jawna niedoczynność tarczycy.
Czym jest subkliniczna niedoczynność tarczycy?
Najprościej mówiąc to stan, który Twój lekarz najprawdopodobniej uznaje za niebudzący żadnych zastrzeżeń, bo Twoje wyniki mieszczą się w normach. Niestety norma dla TSH jest bardzo szeroka. Młody człowiek, powiedzmy kobieta chcąca zajść w ciążę i ją utrzymać, powinna mieć TSH nie wyższe niż 1,5-1,9, a Ft3 i Ft4 w granicach 70% normy. Norma TSH sięga natomiast do 5,0. I niejednokrotnie dopiero powyżej tego wyniku stwierdza się niedoczynność tarczycy.
Co tracisz w takim podejściu do sprawy? Czy to znaczy, że niedoczynność tarczycy nie dotyczy Ciebie?
A no tracisz możliwość prawidłowej diagnozy i możliwości ratowania się zanim pojawi się pełnoobjawowa niedoczynność tarczycy, a zastosowanie leku będzie już konieczne.
I tym właśnie jest subkliniczna niedoczynność tarczycy.
To stan, kiedy Twoje wyniki są w granicach normy, ale sięgają bardziej do maksimum. W tym czasie możesz już doświadczać niektórych objawów niedoczynności. Możesz mieć trudność w gubieniu masy ciała, możesz czuć się senna, odczuwać mgłę myślową, możesz mieć obniżony nastrój i czuć się przytłoczona. I niestety w większości przypadków z takimi wynikami, jeśli będziesz dyskutować z lekarzem, to ryzykujesz wyrzucenie z gabinetu. Bo norma jest normą, więc leku nikt Ci nie przepisze, a innego rozwiązania w gabinecie lekarskim możesz nie uzyskać.
I nie chodzi o to żeby ten lek uzyskać. Raczej chodzi o to, co zrobić, żeby te wyniki z subklinicznej niedoczynności tarczycy zeszły nieco niżej. Po to żebyś Ty sama miała więcej energii, lepszy nastrój, lepszą sylwetkę i przede wszystkim lepsze zdrowie. Bowiem cały nasz organizm, każda komórka naszego ciała ma w sobie receptory dla hormonów tarczycy. Tarczyca to bardzo, ale to bardzo ważny organ dla naszego zdrowia.
Niedoczynność tarczycy. Przyczyny
Jak to zazwyczaj w moim przypadku bywa, interesują mnie przyczyny. Kto mnie zna, ten wie, że potrafię drążyć temat z uporem maniakalnym. A na tarczycę może mieć wpływ ogrom czynników. Możesz pomyśleć, że w takim razie szkoda w ogóle zajmować się tematem bo i tak nic nie da się zrobić, bo nie da się zrezygnować ze wszystkiego.
I pewnie nie da się. Obecne warunki, w których żyjemy, nie pomagają. Ale mając wiedzę, co może wpędzać w niedoczynność tarczycy, może pomóc Ci dokonywać lepszych wyborów.
Kluczem jest bowiem zrozumienie, że jesteśmy całością. Całością procesów, które wzajemnie na siebie wpływają. I albo prowadzą nas w kierunku zdrowia, albo w kierunku choroby.
A więc na niedoczynność tarczycy będą miały wpływ:
1. Leki przeciwkwasowe, antybiotyki, hormony oraz dieta, która dostarcza nadmiaru węglowodanów i cukrów
Niski poziom kwasu żołądkowego, niedobory witaminy B12 oraz niewłaściwa flora bakteryjna prowadzą do zaburzeń trawienia i cieknącego jelita. W konsekwencji dochodzi do niedoborów składników pokarmowych. Może pojawić się anemia. Może brakować cynku i selenu, które są niezbędne do prawidłowej pracy tarczycy. W efekcie dochodzi do zaburzenia wydzielana hormonów tarczycy i w kolejnym etapie pojawia się niedoczynność tarczycy. W tym punkcie warto zaznaczyć, że tarczyca potrzebuje jodu do prawidłowej pracy.
2. Stres, omijanie posiłków oraz dieta ubogoodżywcza, w której przewagę stanowi żywność przetworzona i cukry
W efekcie pojawiają się skoki poziomu cukru i wzrost kortyzolu, czyli hormonu stresu. Wraz ze wzrostem kortyzolu zaczyna brakować hormonów steroidowych. Układ immunologiczny ma już dość i pojawia się niedoczynność nadnerczy. A problemy z nadnerczami wiążą się z problemami z tarczycą, więc znów pojawia się niedoczynność tarczycy.
Gdzieś po drodze pojawi się problem z punktu pierwszego, a więc cieknące jelito, nietolerancje pokarmowe, niewłaściwa flora bakteryjna i stany zapalne. Cała siła powstawania problemów z tarczycą zostaje znów zwielokrotniona.
3. Toksyny i stany zapalne, zwłaszcza te o charakterze przewlekłym
One również będą wpływały na zaburzenia wydzielania hormonów tarczycy. Znów może dojść do przeciążenia układu immunologicznego i do niedoczynności nadnerczy. W efekcie ponownie wszystko odbije się na tarczycy. Może pojawić się proces autoimmunologiczny skierowany bezpośrednio przeciwko tarczycy, a potem niedoczynność tarczycy.
A jak pamiętasz z tego artykułu: 20 źródeł stresu dla organizmu Twojego dziecka, z których na pewno nie zdajesz sobie sprawy, przetworzona dieta, stany zapalne czy niedobory pokarmowe także są źródłem stresu dla naszego ciała.
Sama widzisz więc jak wszystko jest ze sobą sprzężone. Widzisz, że nie wystarczy wpisać w diagnozie niedoczynność tarczycy i wypisać lek. Bo tak samo, jak otyłość jest zewnętrzną manifestacją braku równowagi Twojego ciała, tak samo zanim pojawiła się niedoczynność tarczycy, to przeszłaś pewną drogę do tego miejsca.
Niedoczynność tarczycy jest więc niezbitym dowodem na to, że wypada się tej drodze przyjrzeć. Poszukać co dotyczy właśnie Ciebie i zacząć łatać dziury. Krok po kroku naprawiać te kwestie, które mogą zaburzać funkcjonowanie organizmu.
Podanie tabletki zmniejszy objawy, ale nie zawróci całego procesu, dopóki odpowiednie działania nie obejmą kwestii z tych trzech, powyższych punktów. Czy tego chcemy czy nie, to bez tych działań na przyczynach, mogą pojawić się kolejne jednostki chorobowe. Których za nic w świecie nie będziesz łączyła z przyczynami niedoczynności tarczycy.
Dużo zdrowia dla Was:)
