Czasami dobry przepis jest na wagę złota. Ale czasami to przepis w stylu co masz w lodówce jest jeszcze bardziej na wagę złota. Zwłaszcza gdy Twoje dzieci mają ochotę na coś słodkiego i do tego mają gości i Ci goście również mają ochotę na coś słodkiego, a Ty jesteś  przecież ekomatka i w związku z tym nie masz w domu nic takiego jak coś słodkiego. Ba! Nie dość, że nie masz to nawet nie wiesz co to znaczy! Przynajmniej udajesz, że nie wiesz, żeby nie wydało się, że jednak wiesz.

I takim to sposobem z pomocą przychodzi przepis na kokosowo-bananowe karmelki. Przepis cudownie prosty, wystarczy zblendować, albo od niechcenia rozbić widelcem i wstawić do zamrażalki. Przepis na ten deser przypadnie Wam do gustu, zwłaszcza w ciepłe dni, ponieważ karmelki fantastycznie ochładzają, dzięki temu, że wyjmuje się je prosto z zamrażalnika. Nie są też za mocno zmrożone, są idealne. Zaczęły znikać zanim zdążyłam zrobić im zdjęcie.

Przepis na kokosowo-bananowe karmelki:

  • pół szklanki oleju kokosowego extra virgin
  • pół szklanki masła migdałowego
  • 2 łyżki miodu lub erytrytolu
  • pół dojrzałego banana
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilli

Wszystkie składniki zblenduj na jednolitą masę. Jeśli nie masz pod ręką blendera, to wystarczy podgrzać olej kokosowy wraz z miodem lub erytrytolem w rondelku do ich rozpuszczenia. Dodaj pozostałe składniki i rozgnieć widelcem do uzyskania jednolitej masy.

Przygotuj pojemnik, który przeznaczony jest do mrożenia. Wyłóż go papierem do pieczenia, a następnie wylej gotową masę. W razie potrzeby- wygładź powierzchnię. Włóż do zamrażalki i poczekaj aż masa zastygnie. Zamrożoną masę wyjmij i pokrój w dowolne kształty. Inną opcją dla uzyskania ciekawych kształtów jest wykorzystanie silikonowych foremek do lodu. Karmelki są gotowe do spożycia od razu, ponieważ roztapiają się pod wpływem ciepła.

Ten przepis to świetny pomysł na przechowywanie w zamrażalniku zdrowszej wersji „czegoś słodkiego”. Wystarczy wyjąć i rozkoszować się smakiem bez wyrzutów sumienia. Ale jego łatwość wykonania i dostępność składników może stanowić również przepis na to, co masz w lodówce, czyli pod ręką. Proste rozwiązania bywają całkiem smaczne.

Wypróbuj również bezwzględnie najlepsze naleśniki bezglutenowe jakie jadłaś.

Smacznego! 

Przepis zaczerpnięty z bloga jemfit