Twoje dziecko idzie do szkoły. Być może to jego pierwsze dni, a Ty pełna obaw zastanawiasz się jak sobie poradzi, czy odnajdzie się wśród rówieśników, czy dogada się z nauczycielami i czy będzie dobrze radził sobie z nauką. Wyposażasz więc młodego ucznia we wszystkie możliwe pomoce naukowe. Zeszyty, kredki, kartki, karteczki, pisaki, markery, segregatory. No właśnie. Okazuje się, że szkolne akcesoria, które znajdują się w plecaku Twojego dziecka, mogą zawierać substancje szkodliwe dla jego zdrowia. Amerykańska grupa badawcza wzięła pod lupę określone produkty i sprawdziła, co się w nich znajduje. Może Cię zainteresować co odkryli, w potencjalnie bezpiecznych produktach szkolnych. Zakładam, że nie spodziewałabyś się zagrożeń w produktach przeznaczonych dla dzieci.

Szkolne akcesoria, w których znaleziono szkodliwe substancje:

Kredki

W badaniu przetestowano sześć marek kredek pod kątem azbestu, który, jak wiesz jest silnie toksycznym materiałem wykorzystywanym w przeszłości w budownictwie i który bez wątpienia powoduje raka. Jedna z wiodących marek, która została poddana badaniu, Playskool Crayons, miała wykrywalny poziom azbestu w swoich produktach. Odkrycia te są zgodne z raportem EEC Action Fund z 2015 roku, w którym znaleziono ślady azbestu w kredkach i innych zabawkach dla dzieci.

Markery

W testowanych markerach, USPIRG, zidentyfikował toksyczne, lotne rozpuszczalniki, takie jak benzen, toluen, etylobenzen i ksylen, które są substancjami ropopochodnymi znajdującymi się również w ściekach frakcjonujących. Podczas gdy markery pachną szkodliwymi chemikaliami, to tablice suchościeralne Board Dudes z kolei, wykazały zawartość wykrywalnego poziomu szkodliwych chemikaliów.

test oddechowy helicobacter kraków

Segregatory

Szkolne akcesoria to również segregatory. Trzy marki segregatorów przetestowano pod kątem obecności ftalanów, czyli związków chemicznych, które odpowiadają między innymi za zmiękczanie plastiku. Ftalany są Ci znane z tego artykułu, ponieważ łączy się je z przedwczesnym dojrzewaniem dziewcząt oraz wykazują negatywny wpływ na układ rozrodczy. W 2008 r. Komisja ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich zakazała stosowania sześciu ftalanów w zabawkach dla dzieci oraz w butelkach, kubkach i smoczkach dla dzieci w wieku 3 lat i starszych. Niestety, pomimo zakazu, te substancje chemiczne wciąż można znaleźć w innych produktach codziennego użytku.

Badania dotyczyły rynku amerykańskiego, ale w związku z rozpoczynającym się rokiem szkolnym, i nie tylko, warto mieć na uwadze, że te szkolne akcesoria potencjalnie mogą zawierać substancje szkodliwe dla rozwijającego się dziecka. Warto więc wybierać produkty z atestami i niekoniecznie z najniższej półki, niewiadomego pochodzenia. Niekiedy mniej znaczy więcej. Mniejsza cena w tym przypadku może oznaczać więcej wątpliwych i szkodliwych substancji.

Powodzenia w nowym roku szkolnym!

Źródło: 1