Temat jak odbudować mikroflorę jelit, to temat długi i złożony. Wydaje się, że jakby współczesny. Ale o dziwo, już Hipokrates wiedział, że wszystkie choroby zaczynają się w jelitach. Jelitowe mikroorganizmy mają swoje własne preferencje żywieniowe.

W zależności od tego czym żywisz swoje dziecko, dokarmiasz albo te dobre, albo te złe. Działasz więc albo na korzyść jego zdrowia, albo wręcz przeciwnie, nieświadomie zmniejszając jego możliwości walki z patogenami i wirusami. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej jak ważna jest rola dobrych bakterii, przeczytaj również:

Dlaczego moje dziecko ciągle choruje? Co wspólnego mają z tym jelita?

Jeśli rozumiesz znaczenie mikrobiomu, zastanawiasz się pewnie jak odbudować mikroflorę jelit i sprawić, że Twojemu dziecku nie będzie straszny żaden wiatr i inne kichające dzieci.

Z tego artykułu dowiesz się:

1. Jak odbudować mikroflorę jelit?

2. Czy odbudowując mikroflorę jelit warto stosować probiotyki?

3. Jakiej żywności unikać odbudowując mikroflorę jelit?

4. Jaka żywność jest wskazana jeśli chcesz odbudować mikroflorę jelit?

5. Czy stres ma jakikolwiek wpływ na mikroflorę jelit?

6. Jaki wpływ na mikroflorę ma cukier?

7. Jakie suplementy mogą wspierać zdrową mikroflorę jelit?

8. Jaki wpływ na mikroflorę mają leki – także te dostępne bez recepty?

Jak odbudować mikroflorę jelitową?

Przede wszystkim musisz uzbroić się w cierpliwość. Jeśli wpływ negatywnych czynników na jelita był długi, będziesz potrzebować również dłuższego czasu na ich regenerację. Regeneracja jelit może potrwać od trzech miesięcy do roku lub jeszcze więcej. Już jednorazowe zastosowanie antybiotyków stawia w konieczności stosowanie probiotyków przez trzy miesiące po antybiotykoterapii.

A przecież mało kto o tym wie, natomiast sami lekarze zalecają stosowanie probiotyków jedynie w trakcie ich podawania. Jeśli chcesz zawalczyć o długofalowe zdrowie swojego dziecka, jego mikroflorę jelitową, musisz być konsekwentna i cierpliwa. Efekt miło Cię zaskoczy.

Pierwsza poprawa samopoczucia pojawi się już po trzech tygodniach stosowania probiotyków i zastosowania prawidłowego żywienia. Wcześniej może nastąpić pogorszenie objawów ponieważ dobre bakterie jelitowe będą wypierać te niekorzystne.

Efektem może być pogorszenie samopoczucia czyli tak zwany kryzys ozdrowieńczy, w którym pojawi się choroba. Ale to będzie dobry znak. To informacja dla Ciebie, że wszystko przebiega prawidłowo i że szereg tych działań na mikroflorę przynoszą korzyści.

 

Od czego zacząć w takim razie odbudowując mikroflorę jelit?

Podstawą na pewno będzie żywienie. Czyli usunięcie tych czynników, które mają wpływ na powstawanie dysbiozy jelitowej. Konieczne będzie wyeliminowanie przetworzonego jedzenia i skupienie się na produktach niskoprzetworzonych.

Nawet jeśli nie zdecydujesz się wyeliminować glutenu i nabiału, to sięgnij po produkty z najlepszego źródła, z niewielkich przetwórni i niewielkich gospodarstw, dla których jakość ma największe znaczenie. Pieczywo z dużych piekarni, które wypiekają je z ciasta mrożonego zastąp prawdziwym, na zakwasie. Możesz wypiekać swoje, z mąk ekologicznych. Wierz mi, to co odżywia mikroflorę jelit, musi być dobrej jakości.

Najlepiej byłoby jednak gdybyś na czas dietoterapii wyeliminowała również gluten i nabiał. Ważnym czynnikiem będzie eliminacja toksyn.

Jakkolwiek na zanieczyszczenie powietrza nie masz wpływu, to na ograniczenie żywności, która ma szczególne tendencje do ich kumulowania, już tak. W realnej ocenie pomoże Ci brudna dwunastka warzyw i owoców 2018 czyli jak ma odnaleźć się początkująca matka eko.

W żywności typu fast food, toksyn zawsze będzie więcej, ze względu na nastawienie dostawców takich upraw na ilość. Minimalizowanie strat wymusza stosowanie większej ilości pryskania i sztucznego nawożenia, tak aby zmaksymalizować zyski. A to nie będzie miało dobrego wpływu na mikroflorę jelit.

Aby wspierać mikroflorę znaczenie będzie miało wykluczenie lub zdecydowane ograniczenie:

  • fast foodów
  • gotowych dań i półproduktów 
  • leków na receptę i tych bez recepty

Leki mają fatalny wpływ na stan naszych jelit. Ich nadmierne stosowanie prowadzi do zamkniętego koła chorób. Leki wpływają na rozszczelnienie bariery jelitowej (dysbioza), więc toksyny, alergeny i wirusy z łatwością przedostają się do organizmu. Pojawia się kolejna choroba i kolejne leki, które pogłębiają dysbiozę. I tak w kółko. Błędne koło, które pewnie znasz, jeśli masz często chorujące dziecko.

Mikroflora jelit a dysbioza

Dysbioza jelitowa jest jak nieułożone puzzle. Jeśli brakuje poszczególnych elementów  to powstają dziury. Te symboliczne dziury to miejsca w jelitach, w których brakuje ścisłości połączeń i przez które do organizmu mogą dostawać się patogeny, których nie chcemy. Natomiast prawidłowa ścisłość tych połączeń to stan, do którego zmierzasz regenerując mikroflorę jelit. Wykluczenie powyższych czynników to jeden z podstawowych kroków w kierunku zdrowia.

 

Leki w uzasadnionych przypadkach są ważne, wszyscy to wiemy. Ale jeśli Twój pediatra w łatwością wypisuje kolejne recepty, a Ty widzisz, że niewiele się poprawia, zmień pediatrę. I zadbaj o jelita swojego dziecka. To możesz zrobić, a jeśli masz mądrego lekarza, to zasugeruje Ci to sam.

Pamiętaj, że na dysbiozę jelitową najmocniej będą wpływać leki przeciwbólowe (czy przypadkiem nie za szybko biegniesz po syrop przeciwgorączkowy?), sterydy, leki immunosupresyjne i inhibitory pompy protonowej czyli tak zwane leki na zgagę (tak, dzieci również je dostają!). Antybiotyki wiadomo, że niszczą wszystkie bakterie, dobre i złe, jak leci. W ocenie czy przepisywany antybiotyk lub inny silny lek jest rzeczywiście niezbędny, może pomóc Ci kilka pytań do lekarza. Pomoże Ci w tym artykuł: antybiotyk. 9 pytań do lekarza, które mogą uchronić przed nim Twoje dziecko

Jaki wpływ na mikroflorę jelit ma stres?

Długotrwały stres również nie pozostanie bez wpływu na stan jelit. A więc wszystkie działania zmierzające do jego redukcji w życiu dziecka, będą również wskazane.

20 źródeł stresu dla organizmu Twojego dziecka, z których na pewno nie zdajesz sobie sprawy

Jaki wpływ na mikroflorę jelit ma cukier?

Jeśli chcesz, żeby Twoje dziecko miało zdrową, różnorodną mikroflorę, ogranicz, lub najlepiej zupełnie wyeliminuj z jego diety, cukier. Tak, wiem, że to trudne, ale:

cukier to same puste kalorie, nie zawiera żadnych niezbędnych składników, nie jest niezbędny dla żadnej (!) komórki naszego ciała. Nie zawiera NIC potrzebnego. Ani witamin, ani minerałów, ani błonnika. Psuje zęby, sprzyja otyłości i odroczonej zapadalności na cukrzycę typu 2. Ale za to wspaniale uzależnia.

Cukier wymieszany z tłuszczem powoduje, że nie możesz się oprzeć kolejnemu kawałeczkowi ciasta czy czekolady, prawda? A Twoje dziecko? Jako młody człowiek, dopiero uczący się swoich emocji, potrafi posunąć się do spektakularnych rzutów na podłogę żeby wymusić kolejną, uzależniającą dawkę, prawda?

Żadna forma cukru z cukierniczki nie będzie wspomagać zdrowia jelit. Żadna nie będzie miała dobrego wpływu na mikroflorę jelit.

Dlatego najlepiej ograniczyć je do minimum i nauczyć również dziecko umiejętności zastępowania słodyczy owocami lub deserami na bazie naturalnych składników, bez dodatku cukru. Jeśli potrzebujesz, zawsze możesz użyć erytrolu/erytrytolu jako zamiennika cukru.

Wiesz już czego bakterie jelitowe nie lubią. Przynajmniej te bakterie, na których nam zależy, bo te patologiczne bakterie, wywołujące choroby, będą tylko korzystać z niezdrowego jedzenia, namnażając się nadmiernie i zaburzając korzystną mikroflorę.

Każda decyzja, którą podejmujesz (podam dziecku garść orzechów włoskich, czy batonik) będzie miała wpływ na życie lub śmierć miliardów żyjątek w jelitach dziecka, wpływając na jego zdrowie lub choroby. Cukier będzie dokarmiał dokładnie te chorobotwórcze bakterie, których chcesz się pozbyć!)

 

Co więc wspomoże mikroflorę czyli dobre bakterie i zdrowie jelit?

  • nieprzetworzona żywność z dobrego źródła
  • minimalizowanie toksyn, stresu i leków
  • ograniczenie glutenu, zwłaszcza w produktach z mąki pszennej
  • ograniczenie nabiału do minimum lub zastąpienie go nabiałem kozim i owczym z dobrego źródła
  • wprowadzenie do diety dobrej oliwy z oliwek, dodawanej na surowo
  • wprowadzenie kwasów tłuszczowych omega 3 w rybach z dobrego źródła, oleju lnianym, nasionach lnu, orzechach włoskich i wołowinie z bydła karmionego trawą lub suplementów z omega 3 dla dzieci
  • wprowadzenie przeciwzapalnych ziół i przypraw do diety (cynamon, oregano, tymianek, bazylia, imbir, kmin rzymski i kurkuma)
  • kurkuma zasługuje na osobny punkt ze względu na swoje właściwości lecznicze, również te wspomagające jelita zarówno w suplemencie, jak i przyprawie (Pieprz i pieprz cayenne zwiększa biodostępność kurkuminy, czyli zwiększa ilość aktywnego związku przyswajanego w jelitach. Jeśli Twoje dziecko nie będzie tolerowało smaku kurkumy, zacznij od takiej przyprawy curry, która w składzie nie będzie miała dodatkowych wzmacniaczy smaku.) Wypróbuj również złote mleko bez mleka czyli napój kurkumowy, który polubi Twoje dziecko
  • warzywa i owoce (Im większa różnorodność tym bogatszy skład naszego mikrobiomu. Dbaj więc o to, żeby paleta kolorów z warzyw i owoców była jak najbardziej zróżnicowana.)
  • błonnik (Dobre bakterie jelitowe żywią się błonnikiem. Dobrze dokarmione odwdzięczają się mnóstwem kwasu masłowego, który łagodzi stany zapalne i pomaga utrzymać ściany jelit w dobrym stanie, dzięki czemu bakterie i toksyny nie przedostają się do krwi. Jednak w początkowym okresie regeneracji jelit, kiedy podejrzewasz, że ich stan może nie być najlepszy, lepiej wprowadzić łatwiej strawne formy błonnika: warzywa i owoce podgotowane, zmiksowane, starte.)
  • żywność fermentowana (kapusta kiszona, ogórki kiszone i inne kiszonki, które dziecku zasmakują) i sok z kiszonek (o ile znajdzie się jakiś odważny młody człowiek)
  • prebiotyki czyli inulina (cebula, por, czosnek, cykoria, liście mniszka pospolitego, topinambur, szparagi, mało dojrzałe lub zielone banany) oraz skrobia oporna (ugotowane i schłodzone ziemniaki i ryż, czyli te z poprzedniego dnia). Więcej o prebiotykach znajdziesz tutaj: (link)
  • kakao, czyli to co dzieci lubią bardzo, bardzo! Prawdziwe, surowe i gorzkie kakao (nie to instant z toną białego cukru) jest świetnym źródłem flawonoidów i polifenoli, mających korzystny wpływ na bakterie jelitowe. (Żeby w pełni wykorzystać jego dobroczynne właściwości, najlepiej przygotować go na mleku kokosowym, dosłodzone erytrytolem zamiast cukru, przynajmniej na początku odzwyczajania dziecka od bardzo słodkiego smaku.)
  • uzupełnienie niedoborów witaminy D3 (jej niski poziom w organizmie szkodzi mikrobiomowi)
  • jogurty własnoręcznie zrobione przez dodanie bakterii probiotycznych do mleka (najlepiej mleka roślinnego lub mleka z dobrego źródla, niepasteryzowanego, od krów karmionych trawą)
  • gotowe suplementy probiotyczne (Dobry suplement probiotyczny ma być dobrze opisany, zawierać nazwę i szczep z konkretnym numerem. Probiotyki jednoszczepowe stosuje się na konkretne dolegliwości, na które działają wybrane szczepy, natomiast probiotyki wieloszczepowe na odbudowę mikroflory jelitowej.)
  • immuno colostrum i laktoferryna, które będą działały uszczelniająco na ściany jelit (przeciwskazaniem do podawania colostrum jest alergia na białka mleka krowiego)
  • maślan w formie gotowego suplementu u dziecka starszego (Najlepiej pod kontrolą lekarza, jeśli podejrzewasz, że stan jelit jest w bardzo złym stanie, po wielokrotnej antybiotykoterapii. Regeneracja kosmków jelitowych spowoduje, że suplementacja gotowym produktem z czasem nie będzie potrzebna, ponieważ namnożone bakterie będą w stanie same wyprodukować duże ilości maślanu sodu.)
  • celowana probiotykoterapia po wykonaniu badania mikroflory bakteryjnej
  • karmienie piersią (właściwie powinien to być punkt pierwszy i podstawowy, ale ten wpis dedykowany jest dzieciom, które nie są już karmione piersią)

Mikroflora i 10 sytuacji wymagających wprowadzenia probiotyków Twojemu dziecku

 

Zregenerowane jelita to nie tylko mniej chorób, ale również lepszy rozwój i lepszy wzrost Twojego dziecka. Zregenerowane kosmki jelitowe, o dużej powierzchni chłonnej będą czerpały z pożywienia więcej składników odżywczych, warunkujących prawidłowe funkcjonowanie rosnącego organizmu dziecka.

Zdrowe jelita to lepsze wchłanianie witamin i minerałów, czyli mniej niedoborów, a więc i równowaga hormonalna i prawidłowe działanie organów. To nie tylko kwestia chorób teraz, ale również kwestia inwestycji w zdrowego, pełnego energii młodego, a później dorosłego człowieka.

Zdrowe jelita to temat rzeka i coraz więcej pojawia się badań potwierdzających jak wielki wpływ mają na nasze zdrowie i funkcjonowanie. Warto więc zwrócić na nie szczególną uwagę i szczególnie dopieścić. Zwłaszcza u małych dzieci, u których skład mikrobiomu kształtuje się do około siódmego roku życia. Po tym czasie, ukształtowaną już w mikloflorę jelitową, trudniej będzie zregenerować i poddać zmianom jej skład.

Szkoda więc zmarnować tę jedyną w swoim rodzaju szansę na wyposażenie dziecka w nieocenioną wyprawkę zdrowia. Tą wyprawką jest bogactwo dobrych mieszkańców mikrobiomu jelitowego. Jak widzisz, masz ogromny wpływ na to, jakim zdrowiem, i to przez całe życie, będzie cieszyło się Twoje dziecko. Dbaj więc o mikroflorę swoją i swojej rodziny, bo to gra warta tego zachodu. Nawet jeśli rezygnacja z niektórych przysmaków wydaje Ci się trudna, to uwierz, że warto.

Sprawdź również: Co niszczy dobre bakterie w jelitach? Jakie leki zaburzają mikrobiom?

Źródło: własne materiały szkoleniowe; Dr Robert Lustig Fat Chance: Beating the Odds Against Sugar, Processed Food, Obesity, and Disease; The Microbiome Solution Robynne Chutkan; Michael Mosley The Clever Guts Diet